Niektórzy ludzie wyrzucają te walizki, ale my postrzegamy je jako szansę na stworzenie czegoś naprawdę wyjątkowego 🙈🤩 Przy odrobinie kreatywności zamieniliśmy zapomnianą walizkę w stylowe, funkcjonalne dzieło sztuki! 😍🔥🧳 Zobacz, jak tchnęliśmy nowe życie w te zabytkowe skarby 🤭💪 Zobacz rezultat w poniższym artykule 👇
W latach 60. walizki te były uważane za bardzo modne. Były bardzo poszukiwane i stanowiły powód do dumy. Tania technologia wykorzystywana do produkcji lekkich walizek opanowała świat i nie było już potrzeby tworzenia dużych, nieporęcznych walizek wykonanych ze skóry lub drewna. W dzisiejszych czasach nie jest łatwo znaleźć jedną z tych walizek, zwłaszcza w dobrym stanie.

Można je znaleźć na stronach internetowych lub na pchlich targach. Niektórzy ludzie sprzedają je jako zabytkowe rekwizyty, a czasami można je zobaczyć w pobliżu pojemników na śmieci, czekając na kogoś, kto ich potrzebuje.


Z jedną taką walizką mam najmilsze wspomnienia. Mój tata przywoził w niej mandarynki, gdy wracał do domu z podróży służbowej. Pamiętam słodki zapach mandarynek wypełniający dom. W tamtych czasach, kiedy brakowało wszystkiego, było to jak mały cud.

Często opowiadam o niej znajomym, a teraz prawie każdy z nich podarował mi podobną walizkę z mandarynkami. Kiedy taką widzę, wraca do mnie dzieciństwo, do czasów czarno-białych filmów. Pamiętam te idealne walizki eleganckich nauczycieli i ciężko pracujących ludzi. Frosya przyjechała do stolicy z jedną, a nauczyciel Lewczenko wyjechał na wieś z taką samą. Jak ktoś mógłby wyrzucić taką rodzinną historię?


Dzisiaj przyniosłem do domu starą walizkę. Musiała być zadbana i przechowywano w niej coś ważnego. Wciąż jest w świetnym stanie – nie ma zmarszczek, a zamki są nienaruszone, bez rdzy. Postanowiłam przekształcić tę walizkę w stolik w stylu vintage. Ale najpierw musiałam ją wyczyścić i umyć.

Malowanie zajęło mi trzy dni. Nie można pomalować wszystkiego na raz. Najpierw pomalowałem górę, a następnie dół po wyschnięciu pierwszej warstwy.


Na koniec, używając wałka, zamieniłam walizkę w idealnie biały mebel. Znalazłam też stary stołek na wiejskim śmietniku, więc wykorzystałam jego nogi.

Postanowiłam dodać odrobinę złota do metalowych części. W tym celu dobrze sprawdził się spray. Pokryłam walizkę papierowymi szablonami i spryskałam metalowe części złotą farbą.
To samo zrobiłam z nogami, nadając ich dolnej części złote wykończenie.

Dodałem kawałek płyty meblowej, aby stworzyć stojak, a nogi zostały przykręcone nieco krzywo, aby nadać mu niepowtarzalny wygląd. Następnie przymocowałem walizkę do stojaka, wypełniając ją albumami ze zdjęciami i innymi rzeczami, których nie potrzebuję na co dzień. Na górze było wystarczająco dużo miejsca na piękny wazon, dzięki czemu walizka stała się stylowym i przyciągającym wzrok dodatkiem do pokoju.