Tajemniczy lot nad Alaską zniknął bez śladu… aż pewien człowiek odkrył coś niemożliwego!

W odległych rejonach Alaski, wśród niekończących się lasów i surowych wzgórz, podróżnik o imieniu Philip natknął się na dziwny list bez podpisu. Znalezisko to natychmiast wzbudziło zainteresowanie jedną z najbardziej tajemniczych zagadek lotniczych północnych terenów — zaginięciem samolotu znanego jako lot 66.

Przez długie lata miejscowi mieszkańcy przekazywali historie o zaginionym samolocie niemal jak legendę. Uważano, że samolot leciał w kierunku Japonii, ale zniknął bez śladu nad dzikim terytorium, pozostawiając po sobie jedynie plotki i niejasne domysły.

Uzbrojony w mgliste wskazówki z znalezionego listu i szepty starożytnych mieszkańców, Philip wyruszył na poszukiwania. Jego droga prowadziła przez surowe, bezlitosne krajobrazy Alaski — i ostatecznie doprowadziła go do miejsca, które wielu uważało za niedostępne.

Tam, wśród skał i wiecznego chłodu, odkrył coś, co wywróciło do góry nogami wyobrażenie o dawnej tragedii: szczelnie zamknięte kontenery wypełnione złotymi sztabkami, dziwnie spłaszczony metalowy obiekt o kulistym kształcie i opuszczoną kabinę pilotów, jakby porzuconą w pośpiechu. Każdy nowy przedmiot sprawiał, że zniknięcie samolotu stawało się jeszcze bardziej tajemnicze, a motywy jego ostatniego lotu – coraz bardziej niejasne.

To odkrycie stało się sensacyjnym wydarzeniem na skalę światową i stało się podstawą książki „Lot 66. Tajemnice, które ukrywano przez dziesięciolecia”. Publikacja natychmiast stała się bestsellerem i przyciągnęła uwagę milionów czytelników na całym świecie.

Jednak jedno pytanie pozostało bez odpowiedzi: kto zostawił Filipowi tę tajemniczą wskazówkę? Tożsamość nieznanego informatora nadal pozostaje w cieniu, stając się kolejnym nierozwiązanym elementem i tak już tajemniczej historii.