Jej przemiana była tak niezwykła, że trudno uwierzyć, jaka była wcześniej.
Podczas gdy inni marzyli o karierze, podróżach lub związkach, ona postrzegała piękno w inny sposób. Przyciągał ją obraz martwej idealności — gładkiej, delikatnej, precyzyjnej, jakby stworzonej rękami artysty. Była przekonana, że ciało można „modelować” jak rzeźbę.
Tak rozpoczęła się jej droga.
Jedna operacja zastępowała drugą:
linia powiek stała się bardziej wyrazista, kości policzkowe – wysokie, usta nabrały stałego, delikatnego uśmiechu, skóra stała się delikatnie blada, jakby porcelanowa.
Stopniowo jej twarz stawała się coraz bardziej podobna do maski lalki — gładka, symetryczna, zdystansowana.
Każda interwencja sprawiała, że jej wygląd coraz bardziej oddalał się od naturalnego ludzkiego obrazu — i coraz bardziej zbliżał się do ideału, który żył w jej głowie.
I tak — naprawdę osiągnęła to, do czego dążyła.

Jednak najbardziej zaskakujące jest to, jak wyglądała przed zmianami.
Wiele osób nie może uwierzyć, że dziewczyna na starych zdjęciach i obecna dziewczyna to ta sama osoba.
Dzisiaj nazywają ją osobą, która „stworzyła siebie na nowo”.
Niektórzy podziwiają jej siłę woli, inni krytykują, a jeszcze inni po prostu nie mogą oderwać wzroku.
Udowodniła, że marzenie może być dowolne – i jeśli podążać za nim do końca, staje się rzeczywistością.
