Kate nigdy nie lubiła remontów, ale tym razem zdecydowała się: stare płytki w łazience już się odklejały i nadszedł czas, aby wszystko wymienić.
Wzięła młotek i ostrożnie odbiła pierwszy kawałek ceramiki. Kiedy odłamki spadły na podłogę, za nimi niespodziewanie pojawiło się wąskie przejście w ścianie.
Początkowo uznała, że to po prostu pustka pozostawiona przez budowlańców. Ale potem w ciemności coś zabłysło.
Elena przykucnęła, oświetliła miejsce latarką w telefonie i westchnęła: leżało tam małe metalowe pudełko pokryte kurzem i rdzą.
Ostrożnie wyjęła znalezisko. Pudełko było zimne, cięższe niż się wydawało. Nie miało zamka, pokrywa otwierała się swobodnie, ale ręce drżały jej tak, jakby trzymała w dłoniach cudzy los.
Kate wzięła głęboki oddech i powoli podniosła pokrywę.
W środku znalazła cienki łańcuszek z zawieszką w kształcie serca, pożółkłe zdjęcia i kilka listów przewiązanych starą wstążką.
Usiadła prosto na kafelkowej podłodze. Na pierwszym zdjęciu był mężczyzna w mundurze wojskowym i młoda dziewczyna o przenikliwym spojrzeniu. Na odwrocie starannym pismem napisano: „Dla Ciebie, na zawsze”.
Kate otworzyła jeden z listów. Pismo było męskie, surowe, ale słowa tchnęły miłością:
„Moja droga, jeśli to czytasz, to znaczy, że nie wróciłem. Zachowaj tę tajemnicę, dopóki nie nadejdzie czas, aby powiedzieć prawdę…”.
Kate zaparło dech w piersiach. Nagle zrozumiała, że trzyma w rękach czyjeś życie, czyjeś niespełnione marzenie.
Ale było jeszcze coś: w pudełku leżał mały klucz. Stary, poczerniały.
A obok niego notatka: „Klucz do naszej przyszłości. Znajdziesz go – dowiesz się wszystkiego”.
Kate podniosła wzrok i rozejrzała się po łazience.
Gdzieś w tym domu, w którym mieszkała od wielu lat, znajdował się zamek, do którego pasował ten klucz.
Teraz musiała podjąć decyzję: zostawić wszystko tak, jak jest… albo zaryzykować i poznać prawdę, którą ktoś ukrył dziesiątki lat temu.
Kate nie mogła zasnąć przez całą noc. Małe pudełko leżało na stoliku nocnym, a jej myśli krążyły wyłącznie wokół listu i klucza.
Co oznacza „klucz do naszej przyszłości”? Gdzie szukać zamka? I dlaczego znalazł się właśnie w jej domu?
Następnego dnia, zamiast zajmować się remontem, zaczęła szukać. Przeszukała każdy pokój, sprawdziła stare skrzynki, drzwi, a nawet strych.
Klucz był zbyt niezwykły: stary, z rzeźbionym wzorem, najwyraźniej należący do czegoś cennego.
Wieczorem postanowiła zajrzeć do piwnicy, do której wcześniej prawie nie schodziła. Wilgotne powietrze i pajęczyny tylko potęgowały poczucie tajemnicy.
W odległym kącie, za starą szafą, Kate zauważyła małe drzwiczki, prawie ukryte pod warstwą farby.
Drżącymi rękami włożyła klucz.
Cvak. Zamek otworzył się tak łatwo, jakby czekał właśnie na nią.
Za drzwiczkami znajdowała się wąska skrytka. W środku stała drewniana szkatułka.
Po otwarciu pudełka Kate zamarła: były tam starannie ułożone dokumenty, plik listów… i koperta z dużą sumą pieniędzy w starych banknotach.
Ale najstraszniejsze było coś innego.
Na dnie leżała notatka napisana tym samym pismem, co list:
„Jeśli znalazł to ktoś obcy – wiedz, że teraz też jesteś w niebezpieczeństwie. Nie ufaj nikomu. Nawet tym, którzy podają się za twoich bliskich”.
Kate ścisnęła kartkę, a po plecach przebiegł jej dreszcz.
Jaka tajemnica była ukryta w jej domu? Kto napisał te listy? A co najważniejsze – kogo powinna się teraz bać?
