„Nawet Lady Gaga potrzebuje czasem motywującej przemowy” 🎤💔 Podczas jej ostatniego koncertu w rodzinnym mieście jedna wzruszająca chwila z narzeczonym sprawiła, że publiczność zaniemówiła. Zobacz rzadkie zdjęcia i wzruszające szczegóły w artykule poniżej 👇📸
W wieku 39 lat Lady Gaga nie jest obca w świetle reflektorów, ale jej ostatni występ w rodzinnym Nowym Jorku miał głębsze znaczenie. Przed wyjściem na scenę podczas trasy Mayhem Ball piosenkarka ujawniła, że jej narzeczony, 41-letni Michael Polansky, dał jej szczere wsparcie.
„Pamiętam, jak bardzo walczyłam o swoje marzenia, o to, w co wierzyłam, i o siebie” – powiedziała Gaga do publiczności. „Przed koncertem byłam z moją przyjaciółką Chyną i powiedziałam: „Myślę, że mogę dać czadu na tym koncercie, bo w Nowym Jorku zawsze walczę z całych sił. Zasługuję na to i muszę to zrobić”.

Odpowiedź przyjaciółki wywarła na niej niezatarte wrażenie: „Czasami nie trzeba walczyć. Czasami wystarczy po prostu się pojawić”. Gaga przyznała, że jej narzeczony często powtarzał jej to samo.
„Tuż przed wyjściem na scenę mój narzeczony Michael powiedział mi: »Kiedy wyjdziesz na scenę, pozwól im się wypełnić«” – wyznała, powstrzymując emocje, podczas gdy publiczność wiwatowała.

Dla Gagi Nowy Jork pozostaje czymś więcej niż tylko rodzinnym miastem — to miejsce, w którym narodziła się jej artystyczna kariera. „Wiem, że bez Nowego Jorku moje albumy nigdy nie ujrzałyby światła dziennego. Dedykuję to każdemu z was i marzeniom, które realizujecie, aby przypomnieć wam, że czasami nie trzeba walczyć — wystarczy po prostu iść naprzód”.
Co sądzicie o radzie Michaela dla Lady Gagi – i jej emocjonalnej więzi z Nowym Jorkiem? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach!
