„Była królową telewizji w latach 90. – czy potrafisz zgadnąć, kim jest teraz?” Przemiana tej uwielbianej gwiazdy seriali pozostawiła fanów bez słowa 📺🤯 Zobacz jej najnowsze zdjęcia i dowiedz się więcej w artykule 👇
Serial telewizyjny „Santa Barbara” to nostalgiczna podróż do lat 90., kiedy to widzowie w Związku Radzieckim po raz pierwszy zetknęli się ze światem oper mydlanych. Marcy Walker, wcielająca się w rolę czarującej Eden Capwell, pozostawiła niezatarte wrażenie dzięki swojej oszałamiającej urodzie i urzekającej prezencji. Jednak, podobnie jak w przypadku wielu innych osób, upływ czasu nieubłaganie wpłynął na jej wygląd.

W latach 90. serial „Santa Barbara” był sensacją – prawie nikt nie przegapił wieczornych emisji. Wydawało się, że kiedy serial był w telewizji, wszystko się zatrzymało, a widzowie z różnych środowisk, od sprzątaczy po profesorów, byli zafascynowani historiami bogatych Kalifornijczyków. Serial miał wszystko: amnezję, zakazaną miłość i tajemnicze zgony.

Przez pięć lat Marcy poświęciła się roli żony policjanta. Jednak gdy oglądalność serialu zaczęła spadać, podjęła decyzję o zakończeniu kontraktu i poszukiwaniu nowej, pozornie bardziej obiecującej okazji. Niestety, ten ryzykowny krok nie opłacił się – nowy serial został wkrótce zdjęty z anteny. Powróciła do „Wszystkie moje dzieci”, ale nie udało jej się odzyskać dawnego sukcesu.


Dzisiaj Marcy Walker wygląda zupełnie inaczej niż w czasach „Santa Barbara”. Jej blond włosy przerzedziły się i straciły dawny blask, a na twarzy pojawiły się subtelne zmarszczki, naturalnie widoczne bez makijażu. Jej pełniejsza sylwetka kontrastuje z dawną szczupłą sylwetką gwiazdy, ale jej ciepły uśmiech i wyraziste oczy nadal przypominają ukochaną Eden Capwell.


Pomimo wzlotów i upadków w karierze, Walker znalazła spełnienie w życiu osobistym. Od 25 lat jest szczęśliwą mężatką, po raz piąty, i ma jednego syna. Podobnie jak jego matka, marzył on kiedyś o sławie w Hollywood, ale nie udało mu się tego osiągnąć – być może jest to cecha rodzinna.