„Nazywali go głupim psem – potem stał się legendą”. 🎭📚 Zanim Happy Days uczyniło Henry’ego Winklera gwiazdą, walczył z dysleksją, porażką i odrzuceniem z 26 uczelni. Jego historia udowadnia, że sukces nie zależy od ocen, ale od wytrwałości. Pełna historia i rzadkie szczegóły w poniższym artykule 👇
Każdy z was z pewnością słyszał o tej amerykańskiej gwieździe. Jako aktor, producent, reżyser i autor zyskał szerokie uznanie dzięki występowi w sitcomie Happy Days. Winkler stał się wybitną postacią na scenie i ekranie, otrzymując szereg wyróżnień. Wkrótce po ukończeniu studiów w Emerson College i Yale School of Drama, został obsadzony w niewielkiej roli w „Mary Tyler Moore Show”. Jednak dopiero w „Szczęśliwe dni” zyskał uznanie.

Tylko nieliczni wiedzieli wiele o jego przeszłych zmaganiach. Zmagał się z dysleksją i ciężką pracą w szkole, mając skomplikowane relacje z ojcem, który chciał, aby podążał jego ścieżką i kontynuował rodzinny biznes. Mężczyzna był sfrustrowany, gdy Winkler postanowił skupić się na aktorstwie. Wszyscy nazywali go głupim psem, nie mając pojęcia, jaką supergwiazdą się stanie. Było to głównie uwarunkowane jego złymi ocenami. Przyszła legenda była często karana za to, że nie radziła sobie w szkole.

Co więcej, nie pozwolono mu nawet uczestniczyć w ukończeniu szkoły, ponieważ musiał powtarzać geometrię po raz czwarty w szkole letniej. Co ciekawe, został przyjęty tylko na 2 uczelnie po złożeniu 28 podań. Planował zostać psychologiem dziecięcym, jeśli nie uda mu się zostać aktorem. Zagrał w filmach „Bohaterowie”, „Nocna zmiana” i „Krzyk”, które uczyniły go wybitną postacią. Winkler napisał również trzy pamiętniki. Jego książka „Hank Zipzer” jeszcze bardziej zwiększyła jego popularność i uznanie.

Służył jako doskonały przykład tego, jak niesamowitą ścieżkę można wyrzeźbić od bycia zaniedbanym dzieckiem z dysleksją do światowej sławy gwiazdy będącej wielką inspiracją.

Cóż można powiedzieć?
