Jej maleńka wioska staje się magnesem turystycznym dzięki 92-latkowi i wiaderku niebieskiej farby

„Ma 92 lata i wciąż wspina się po drabinach, by malować” 🎨🪜 W maleńkiej czeskiej wiosce pewna kobieta zamienia puste ściany w kwitnące arcydzieła. Za pomocą pędzla i wyobraźni zapoczątkowała tradycję, która podbiła serca na całym świecie. Zobacz jej niesamowite murale w poniższym artykule 👇

Mówi się, że wiek to tylko liczba – i dokładnie to udowadnia swoim niesamowitym hobby 92-letnia Anezka Kašparkova z Czech.

Mimo że jest już na emeryturze, Anezka nie zwalnia tempa. Spędza czas malując kolorowe wzory na budynkach w swojej wiosce, zamieniając zwykłe ściany w piękne dzieła sztuki. Jej unikalne graffiti stało się tak popularne, że zdjęcia jej murali są udostępniane w całym Internecie.

Anezka mieszka w małej wiosce Luka na Morawach Południowych. Maluje od ponad 40 lat. „Chcę tylko uczynić świat trochę piękniejszym” – mówi z uśmiechem. Każdej wiosny chwyta pędzel, puszkę jasnoniebieskiej farby i drabinę, a następnie wyrusza, aby dodać swój wesoły akcent do ścian wioski. Nie nazywa siebie artystką – mówi tylko, że robi to, co kocha.

Wcześniej Aneżka pracowała w rolnictwie. Zawsze jednak lubiła rysować. Teraz, gdy jest na emeryturze, ma więcej czasu, aby podążać za swoją pasją. Nie planuje swoich projektów z wyprzedzeniem. Zamiast tego maluje z wyobraźni. Jej sztuka nawiązuje do tradycyjnego morawskiego stylu ludowego, a każda praca jest inna.

Pomimo swojego wieku i słabych rąk, Anezka wciąż udaje się pokrywać budynek za budynkiem swoimi charakterystycznymi niebieskimi kwiatowymi wzorami. Kwiaty są ważną częścią jej pracy i dodają uroku całej wiosce.

Jednym z jej ulubionych miejsc do malowania jest mały kościół, który został zbudowany pod koniec 1700 roku. Anezka jest trzecią osobą, która go dekoruje – nauczyła się tej sztuki od poprzedniego malarza wioski i teraz podtrzymuje tradycję.

Mimo że jest już po dziewięćdziesiątce, Anezka nie planuje w najbliższym czasie przestać. Malowanie stało się corocznym zwyczajem w Luce i ma nadzieję, że będzie kontynuowane po niej. W rzeczywistości młodsza miejscowa kobieta już zaczęła podążać jej śladami.

Historia Anezki jest pięknym przypomnieniem, że nigdy nie jest za późno na robienie tego, co się kocha – i że pasja może zainspirować całą społeczność.

Czy chciałbyś zobaczyć takie murale w swojej okolicy? Powiedz nam, co myślisz w komentarzach!

Like this post? Please share to your friends:
Leave a Reply

;-) :| :x :twisted: :smile: :shock: :sad: :roll: :razz: :oops: :o :mrgreen: :lol: :idea: :grin: :evil: :cry: :cool: :arrow: :???: :?: :!: