🏆 Od szkolnego sprzątacza do mistrza świata? 🤯 Ten człowiek przeciwstawił się przeciwnościom losu i dokonał cudu! 💪 Mimo że zaczął uprawiać sport w wieku 42 lat, osiągnął niewiarygodny wynik w rekordowym czasie. ⏳🔥 Chcesz poznać jego inspirującą historię? Przeczytaj wszystkie szczegóły w poniższym artykule! 📖👇
Igor Yevtushenko z Chersonia udowodnił, że marzenia mogą się spełnić, wygrywając Mistrzostwa Świata Jiu-Jitsu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jego inspirująca podróż na szczyt jest prawdziwym świadectwem poświęcenia i wytrwałości.
Jewtuszenko odkrył jiu-jitsu kilka lat temu, w wieku 42 lat, kiedy szukał sposobu na utrzymanie formy. Wcześniej spędził dwie dekady jako nurek-ratownik, co wymagało intensywnej aktywności fizycznej. Jednak po zakończeniu służby szybko zaczął przybierać na wadze.

Bieganie nie zapewniało ustrukturyzowanego treningu, którego szukał, i zdał sobie sprawę, że tylko zdyscyplinowany sport może utrzymać go w formie. Pomimo swojego wieku, nie zadowalał się zwykłymi ćwiczeniami – chciał wyznaczać ambitne cele i je osiągać. Od samego początku wiedział, że chce rywalizować i wygrywać na najwyższym poziomie.
Zdeterminowany, by uczynić sport swoim głównym celem, Jewtuszenko wynajął małą piwnicę w Chersoniu, gdzie zaczął trenować zarówno siebie, jak i początkujących. Równolegle z treningami pracował jako szkolny woźny, a administracja szkoły dostosowywała jego harmonogram, aby umożliwić mu utrzymanie jak najlepszej kondycji. Z czasem jego siłownia zyskała lojalnych fanów, a coraz więcej osób dołączało do niej po usłyszeniu o poświęceniu Igora.
Przez siedem lat Jewtuszenko pozostawał oddany swojemu celowi, wygrywając po drodze zarówno mistrzostwa kraju, jak i Europy. Aby zapewnić jak najlepsze przygotowanie, szukał wskazówek u najlepszych trenerów jiu-jitsu w Ukrainie, trenując z doświadczonymi mistrzami brazylijskiego jiu-jitsu. Jego postępy były dodatkowo wspierane przez B1 Promotion, która zapewniła mu niezbędny sprzęt i ułatwiła intensywne treningi.
Kiedy nadszedł czas, aby rywalizować w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Jewtuszenko stanął przed przeszkodą finansową – podróż wymagała około 700 dolarów, kwoty, na którą nie mógł sobie pozwolić. Znajomy zasugerował, by podzielił się swoją historią w Internecie, a w ciągu zaledwie kilku dni hojni sponsorzy zgłosili się do niego, pokrywając całkowity koszt podróży.
W mistrzostwach Jewtuszenko triumfował nad Azerem Jafarzade z Azerbejdżanu w kategorii poniżej 69 kg, zdobywając złoty medal. Teraz jego media społecznościowe, niegdyś wypełnione prośbami o sponsoring, z dumą pokazują jego ciężko wypracowane zwycięstwo i medal mistrzowski – zasłużoną nagrodę za lata nieustannego wysiłku.
