„Modlę się, żeby dostała swoje szczęśliwe zakończenie!” 🥺🙏 Britney Spears stoi przed trudną decyzją, ponieważ jej były mąż chce przenieść ich dzieci 🕵️♀️⚖️ Czy zgodzi się, czy będzie walczyć w sądzie? 🤯😳 Przeczytaj więcej w poniższym artykule! 💥👇
Kevin Federline, były mąż Britney Spears, ma obecnie 70 procent praw do opieki nad ich dwoma synami.
Wcześniej powiedział: „Najważniejsze jest, aby ich mama była zdrowa i szczęśliwa. Jeśli jedno z tych warunków nie jest spełnione, to nie jest to odpowiednie środowisko do opieki”.
Britney, ikona popu, w swoim życiu stawiała czoła licznym wyzwaniom. Pomimo zakończenia ścisłej opieki nad dzieckiem pod kontrolą ojca, skutki tego wydarzenia nadal wpływają na jej życie.
Znana ze swojej kontrowersyjnej przeszłości Britney nie była w stanie prawnie zakwestionować praw swojego byłego męża do opieki nad ich synami, 16-letnim Seanem i 15-letnim Jaydenem.
Podobno nie widziała swoich chłopców od ponad roku. Jednak pomimo posiadania opieki Kevin nadal potrzebuje zgody Britney na wszelkie ważne decyzje dotyczące dzieci.
Na przykład nie może przeprowadzić się z dziećmi na Hawaje, gdzie jego obecnej żonie zaoferowano pracę, bez formalnej zgody Britney.
Ale Kevin nie ustąpi tak łatwo. Według TMZ jest gotowy udać się do sądu, jeśli Britney nie wyrazi zgody. Przeprowadzka na Hawaje wymaga co najmniej pisemnej zgody, takiej jak e-mail, ale jak dotąd Kevin nie otrzymał żadnej odpowiedzi od Britney.
Britney ma teraz tylko kilka dni na udzielenie zgody sądowej. Jeśli tego nie zrobi, Kevin planuje zastosować inne podejście prawne, aby postawić na swoim. I chociaż Kevin jest pewien wygranej – biorąc pod uwagę jego status opieki nad dzieckiem – ten potencjalny ruch byłby emocjonalnie trudny dla Britney.
Obecnie gwiazda popu zmaga się z osobistymi problemami, próbując odzyskać kontrolę nad swoim zdrowiem psychicznym i poradzić sobie z następstwami swojej sławy.
Pozytywnym akcentem jest to, że Britney niedawno po raz pierwszy od lat spotkała się ponownie ze swoją matką, co może być oznaką uzdrowienia i krokiem w kierunku odbudowania więzi rodzinnych.