Szczyt kariery Jennifer Aniston przypadł na połowę lat 90-tych, kiedy rola Rachel Green wyniosła ją na szczyty popularności. Aktorka, która zdobyła serca milionów, była również żoną Brada Pitta, który nie mógł przejść obojętnie obok jej urody.
Jednak starzenie się dotyczy każdego, nawet największych gwiazd. Jennifer ma dziś 55 lat, a jej wygląd zmienił się nie tylko z powodu upływającego czasu. Aniston przyznała się do zabiegów upiększających, takich jak botoks, wypełniacze czy operacja nosa.
Jej zmiany były również efektem niepewności, która narastała u niej od młodości, zwłaszcza po krytyce matki. Dr. Harper, specjalista, niedawno ocenił jej wygląd, zauważając, że stał się bardziej „męski” i zwracając uwagę na zmiany w ustach aktorki.
To przypomnienie, że piękno jest różnorodne, a wygląd nie powinien być jedynym kryterium oceny drugiego człowieka.